tag:blogger.com,1999:blog-30450415046936324292024-02-20T10:43:42.719-08:00Pamiętnik szefa kuchnikuchnia gotowanie nauka praca wspomnienia jedzenie bary restauracje cukiernie
dawne potrawy
stara kuchnia kucharze szefowie kuchni
kelnerzy cukiernicy szkoła gastronomia przepisy receptury proste potrawy szybkie potrawy zdrowe jedzenie filmykulinarnehttp://www.blogger.com/profile/05880254113921056249noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-3045041504693632429.post-9148357874031244362017-04-05T03:24:00.002-07:002017-04-05T05:12:56.255-07:00Kucharz wspomnienie rok 1960-1970<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="color: blue;">Witam wszystkich ciekawych kuchni od zaplecza.</span><br />
<span style="color: blue;">W moim blogu chcę przedstawić wspomnienia z mojej pracy w gastronomii.</span><br />
<span style="color: blue;"><br /></span>
<span style="color: blue;">Początek taki sobie.Początek lat 60-tych.Wyposażenie kuchni w domu zlew wiszący emaliowany jedno komorowy z jednym kurkiem poboru zimnej wody kurek był mosiężny.Kuchnia piec opalany drewnem i węglem z płytami żeliwnymi na których powstała moja pierwsza potrawa talarki ziemniaków podsmażone-podpieczone bezpośrednio na żeliwnych blachach.Jako lodówka służyła szafka pod oknem w której nawet dość dobrze przechowywane były proste nie przetworzone produkty.Jak magazyn sprzętu kuchennego służył kredens zbudowany z drewna i dykty</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: blue;">w którym mieściły się początkowo garnki emaliowane do których dołączyły w latach 70-tych garnki trujące aluminiowe.Pierwszymi moimi osiągnięciami jak kilku letnie dziecko były smażone ziemniaki początkowo w skórce zanim nie nauczyłem się obierania hi hi więcej skóry obciętej jak zostało ziemniaka. Póżniej się przyglądałem i czasem pomagałem mamie w kuchni nie interesowało mnie gotowanie wolałem łazić po drzewach.Czas do ukończenia szkoły podstawowej zleciał szybko .W szkole podstawowej były jakieś zajęcia z prostego gotowania ale często nie dochodziły do skutku bo dzieci zjadały produkty przeznaczone na potrawy przed zajęciami i tylko teoretyczne było gotowanie dużo kolegów i koleżanek chodziło wtedy głodnych-nawet często zdarzały się kradzieże śniadań między uczniami .Incydent z lat 70-tych w jakimś barze mama zamówiła coś do zjedzenia dla mnie-ledwo to zjadłem to wyrzygałem do kubka półlitrowego i na tym się skończyło moje chłopięce stołowanie w tym barze.Nie omieszkam wspomnieć wspaniałych lodów podawanych w srebrnych pucharkach i srebrną łyżeczką do jedzenia w dawnym hotelu restauracji "Monopol" we Wrocławiu które degustowałem z moim ojcem jak wracał z rejsów.</span></div>
<span style="color: blue;">Tyle na dziś.Proszę o komentarze i wpisy o własnych wspomnieniach.</span><br />
<span style="color: blue;">@Janas Bogumił</span><br />
<br /></div>
filmykulinarnehttp://www.blogger.com/profile/05880254113921056249noreply@blogger.com4